Lekcja 5: Czy moja książka jest dobra? Czy dobrze piszę

Usłyszałem kiedyś radę, aby dążąc do jakiegoś celu znaleźć kilka osób (punktów odniesienia na swojej drodze), które ułatwią nam dotarcie na miejsce.

Po pierwsze: Osobę, mniej więcej na Twoim poziomie

Po drugie: Osobę, która Ci imponuje, ale jej osiągnięcia wydają Ci się realne do powtórzenia (ktoś niedaleko przed Tobą)

Po trzecie: Ktoś, kto wydaje Ci się niedoścignionym wzorem (ktoś daleko przed Tobą)

Po co znajdować takie osoby? Otóż dzięki temu łatwiej będzie nam określić, gdzie jesteśmy na swojej drodze do zrealizowania pisarskich ambicji. Bynajmniej nie chodzi tutaj o rywalizację, a jedynie próbę umiejscowienia się gdzieś na prostej.

Ale może też chodzi o rywalizację… 😉 I podniesienie trochę swojego poczucia wartości. Pewnie trochę tak.

Gdybyśmy mieli tylko „niedościgniony wzór”, mogłoby nam się wydawać, że stoimy w miejscu. Gdybyśmy mieli tylko „osobę mniej więcej na naszym poziomie”, łatwo mogłoby się okazać, że już ją przerośliśmy (na jakiejś płaszczyźnie nad którą pracujemy) i nie mielibyśmy dalszego celu. A osoba z trochę lepszymi wynikami, ale do osiągnięcia – zawsze jest dla nas realnym odnośnikiem. Ale, gdy zaczniemy się do niej zbliżać stanie się dla nas – osobą „mniej więcej na naszym poziomie”. 🙂


Uwaga!

Pamiętaj, że nie każda uwaga odnośnie Twojego tekstu musi oznaczać Atak na Ciebie i nie każda musi być słuszna. Większość jednak warto przeanalizować. Dobrze jest grzecznie podziękować za opinię (bo każda sugestia to przecież wyłącznie czyjaś opinia, a nie prawda objawiona) i iść dalej – wyciągając wnioski i zmieniając swoją pracę lub ignorując opinię. 🙂

Back to top button